Aktualności

Postawa godna naśladowania

Wrzesień. Rejon bazaru przy ul. Przechodniej w Białej Podlaskiej. Dwóch mężczyzn kręci się pomiędzy zaparkowanymi autami, co chwila zaglądając do środka. W pewnym momencie jeden z nich otwiera drzwi VW Golfa i wsiada do środka, drugi stoi obok, rozglądając się dookoła. Po chwili mężczyzna wysiada, chowając coś pod kurtkę i obaj szybkim krokiem odchodzą w kierunku ul. Janowskiej...

Wrzesień. Rejon bazaru przy ul. Przechodniej w Białej Podlaskiej.
Dwóch mężczyzn kręci się pomiędzy zaparkowanymi autami, co chwila zaglądając do środka. W pewnym momencie jeden z nich otwiera drzwi VW Golfa i wsiada do środka, drugi stoi obok, rozglądając się dookoła. Po chwili mężczyzna wysiada, chowając coś pod kurtkę i obaj szybkim krokiem odchodzą w kierunku ul. Janowskiej...
Całą sytuację ze swojego auta z odległości kilkudziesięciu metrów obserwuje młody mężczyzna. Nietypowe zachowanie dwudziestokilkulatków sprawia, że wysiada i zagląda do samochodu, przy którym wcześniej stały podejrzane jego zdaniem osoby. W kieszeni konsoli nie ma radia. Widząc to postanawia pójść za obserwowanymi wcześniej osobami. Niestety mężczyźni znikają w tłumie. Świadek postanawia poczekać na właściciela Golfa, od którego dowiaduje się, że skradziono mu radioodtwarzacz. Wtedy dzwoni na Policję podając opis zdarzenia i szczegółowy rysopis włamywaczy. Poproszony o stawiennictwo w Komendzie celem przesłuchania, informuje, że ma już wykupiony bilet do kina i zaraz po seansie przyjdzie na Komendę dopełnić formalności.
Tego samego dnia. Parking za Starostwem Powiatowym.
Bohater naszej opowieści parkuje samochód, myślami jest już w kinie. Wtem zauważa przy jednym z aut te same osoby, które godzinę wcześniej, na Przechodniej, włamały się do Golfa. Wysiada z samochodu, podchodzi do pojazdu przestępców i spisuje numer rejestracyjny ich auta. Zostaje zauważony i z samochodu wybiega dwóch młodych chłopaków. Jeden z nich łapie go rękę, gdzie ma kartkę z zapisanym numerem. Mężczyzna wyrywa się i ucieka w kierunku ul. Narutowicza. Dochodzi do szarpaniny z włamywaczami, ale mężczyźnie znowu udaje się uciec. Ktoś krzyczy, że zawiadomił Policję, za chwilę to samo słychać od obserwującej zajście kobiety. Sprawcy rezygnują z pościgu.
Październik. Budynek Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Pan Grzegorz pije herbatę z Komendantem Miejskim. Komendant - mł. insp. Dariusz Szkodziński - zaprosił bohatera naszej opowieści aby osobiście pogratulować mu obywatelskiej postawy. Jak mówi, w dzisiejszych czasach, nie każdego stać byłoby na takie zachowanie. Cieszy się, że swoją odwagą i zaangażowaniem zaprzeczył stwierdzeniu o społecznej obojętności, powszechnej rzekomo w naszych czasach. To w dużej mierze dzięki pomocy Pana Grzegorza  bialscy policjanci zatrzymali grupę zajmującą się włamaniami do samochodów. Sprawcom udowodniono dokonanie kilkunastu czynów, odzyskano też  część skradzionych radioodtwarzaczy i odbiorników CB radia.
Spotkanie w Komendzie zakończyło się miłym akcentem w postaci wręczenia Panu Grzegorzowi listu gratulacyjnego i okolicznościowego upominku z dedykacją.
Panie Grzegorzu, jeszcze raz, GRATULUJEMY!!!
Powrót na górę strony