Rodzeństwo okradło 90-latkę.
W sobotnie popołudnie do mieszkania 90-letniej mieszkanki Białej Podlaskiej zapukało troje młodych ludzi. Kobieta słysząc, że zbierają datki na ubogich otworzyła im drzwi. Wtedy do domu wtargnęło dwie osoby i po penetracji mieszkania zabrali torebkę dokumentami i pieniędzmi w kwocie 1500 zł. Dzięki sąsiadce, która zaobserwowała całe zdarzenie z okna swojego domu policjanci ustalili sprawców, którymi okazała się trójka rodzeństwa. Jeszcze tego samego dnia wszyscy zostali zatrzymani na Komendzie.
-
załącznik
W sobotnie popołudnie do mieszkania 90-letniej mieszkanki Białej Podlaskiej zapukało troje młodych ludzi. Kobieta słysząc, że zbierają datki na ubogich otworzyła im drzwi. Wtedy do domu wtargnęło dwie osoby i po penetracji mieszkania zabrali torebkę dokumentami i pieniędzmi w kwocie 1500 zł. Dzięki sąsiadce, która zaobserwowała całe zdarzenie z okna swojego domu policjanci ustalili sprawców, którymi okazała się trójka rodzeństwa. Jeszcze tego samego dnia wszyscy zostali zatrzymani na Komendzie.
Zaraz po zdarzeniu Policję zawiadomiła sama pokrzywdzona. Policjanci już po opisie sposobu działania grupy mieli typowania do sprawców kradzieży. Ich przypuszczenia potwierdziły się, gdy ustalono, że całe zdarzenie widziała sąsiadka pokrzywdzonej. Opisała ona bardzo dokładnie dwóch młodych mężczyzn i dziewczynę, których widziała, najpierw wchodzących a potem wybiegających z sąsiedniej posesji. Dokumenty zostały przez nich wyrzucone do kosza znajdującego się przy ogrodzeniu posesji. Kobieta zauważyła nawet moment dzielenia się na ulicy skradzionymi pieniędzmi.
Funkcjonariusze zatrzymali całą trójkę, w której skład wchodziło rodzeństwa: Kamil E. lat 19, Tomasz E. lat 17 i Dominika E. lat 18, zamieszkali w Białej Podlaskiej. Wszyscy byli już wielokrotnie notowani za kradzieże mieszkaniowe. Sprawcy zostali rozpoznani przez świadka i zatrzymani w komendzie. Okazało się, ze zabrane pieniądze od razu po kradzieży zostały przez nich wydane na markowe ubrania i automaty do gry.
W niedzielę rodzeństwu przedstawiono zarzuty popełnienia kradzieży, do których wszyscy się przyznali. Kradzież zagrożona jest kara pozbawienia wolności do lat 5.
JJ