Aktualności

Zamiast odpoczywać z bolącą ręką, okradał sklepy

Data publikacji 23.07.2020

Bialscy policjanci, ustalili sprawcę szeregu kradzieży sklepowych. Łupem "amatora cudzego mienia" padał alkohol różnych marek. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 24-letni mieszkaniec Lublina. Wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 1,2 tysiąca złotych. Mężczyzna odpowiadał będzie w warunkach recydywy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z kodeksem karnym popełnione przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu bialskiej komendy ustalili, że pod koniec czerwca w dwóch międzyrzeckich marketach doszło do kradzieży sklepowych. Łupem amatora cudzego mienia padły markowe alkohole. Policjanci ustalili też, że mężczyzną podejrzewanym o dokonanie tych czynów jest 24-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna poszukiwany przez bialską komendę, zatrzymany został na terenie Lublina.

W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że nie jest to jedyny czyn na koncie mężczyzny. 24-latek odpowiadał będzie również za kradzież alkoholu z sklepu na terenie Siedlec. Łączna wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę ponad 1,2 tysiąca złotych.

W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami 24-latek przyznał, że dokonywał kradzieży, gdyż nie pracował i potrzebował pieniędzy. Skradziony alkohol od razu sprzedawał. Twierdził, że nie mógł iść do pracy z uwagi na uraz ręki i zalecenia lekarza, który kazał mu odpoczywać. Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Z ustaleń policjantów wynika, że 24-latek mógł działać na terenie kilku województw.  Policjanci ustalają wszystkie okoliczności sprawy.

Wczoraj 24-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę za podobne przestępstwa. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z kodeksem karnym popełnione przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę.

podkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla

Powrót na górę strony