Aktualności

TŁUMACZYŁ, ŻE "POMYLIŁ POCIĄGI", DLATEGO KOSTKĄ BRUKOWĄ USZKODZIŁ TOYOTĘ

Data publikacji 11.06.2020

Za uszkodzenie toyoty odpowie 32-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Sprawca uderzając w samochód fragmentem kostki brukowej uszkodził dach oraz wybił boczną szybę pojazdu. Do zdarzenia doszło na początku kwietnia, a straty oszacowane zostały na kwotę około 2 tysięcy złotych. 32-latek usłyszał zarzut i przyznał się do winy. Swoje zachowanie tłumaczył wypitym wcześniej alkoholem. O dalszym losie wandala zadecyduje sąd.

Do zdarzenia doszło na początku kwietnia bieżącego roku w miejscowości Ogrodniki. Nieznana wówczas osoba dokonała uszkodzenia zaparkowanego w rejonie stacji PKP osobowej toyoty.  Sprawca uderzając w auto fragmentem kostki brukowej wgniótł dach i wybił boczną szybę pojazdu. Na miejscu, we wnętrzu samochodu, pozostawił  kostkę, której użył podczas zdarzenia. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonego na kwotę 2 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu bialskiej komendy. Funkcjonariusze ustalili dane mężczyzny podejrzanego o udział w tym zdarzeniu. Okazało się, że jest to 32-latek bez stałego miejsca zamieszkania.

Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami nie potrafił w żaden sposób wyjaśnić swojego postępowania, tłumacząc to wypitym tego dnia alkoholem. Dodał, że w miejscu zdarzenia znalazł się przypadkowo, gdyż pomylił pociągi.

Mężczyzna usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. O dalszym losie 32-latka zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony