Aktualności

Odjechali samochodem znajomego, bo nie mieli czym wrócić do domu

Data publikacji 06.05.2020

Za krótkotrwałe użycie pojazdu odpowiedzą dwaj mieszkańcy gminy Łomazy w wieku 17 i 45-lat. Mężczyźni będąc w odwiedzinach u właściciela auta bez jego wiedzy zabrali samochód z posesji. Swoje zachowanie tłumaczyli faktem, że nie mieli czym wrócić do domu. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło przed weekendem majowym na terenie gminie Tuczna. Dyżurny komisariatu w Wisznicach powiadomiony został o kradzieży samochodu osobowego marki Audi. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że tego dnia odwiedzili go znajomi z którymi spożywał alkohol. Dopiero po ich wyjściu zauważył, że razem z nimi zniknęły kluczyki do samochodu jak też samo audi. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonego na kwotę 8 tysięcy złotych.

Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policji. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ujawnili pozostawiony samochód. Znajdował się na jednej z posesji w gminie Łomazy. Zauważyli też 45-latka, który wracał pieszo do swojego miejsca zamieszkania. Początkowo mężczyzna twierdził, że właściciel samochodu po prostu użyczył im auto, by mogli dotrzeć do miejsca zamieszkania.

Audi powróciło do właściciela, a sprawą zajęli się kryminalni z Wisznic. W związku z ustaleniami funkcjonariuszy zarówno 17-latek jak też  45-letni znajomy zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Starszy z mężczyzn usłyszał już zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. Dzisiaj zarzuty usłyszy jego 17-letni kompan.  O dalszym losie „amatorów cudzego mienia” zadecyduje sąd. Za popełniony czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony